niedziela, 9 lutego 2014

Fibular Hemimelia

Fibular Hemimelia tak brzmiała diagnoza w piątym miesiącu ciąży. Do szpitala trafiliśmy właściwie przez przypadek. Nasz lekarz w czasie rutynowej kontroli stwierdził, że nie jest pewny czy główka dziecka rozwija się prawidłowo. Wysłał nas do swojego profesora, zapewniając, że nie ma się czym przejmować, chodzi tylko o wykluczenie pewnej ewentualności. Profesor potwierdził, że wszystko jest w porządku, ale już na sam koniec wizyty zauważył nieprawidłowości w prawej nóżce. Zostaliśmy wysłani do szpitala na dalsze badania.

Niestety w szpitalu potwierdzono to co pewnie wiedział już profesor. Fibular Hemimelia prawej nogi, czyli wrodzony brak kości strzałkowej, krótsza kość udowa, stopa wyraźnie zdeformowana. Pierwsza nasza reakcja to szok, niedowierzanie, płacz. Później gorączkowe wertowania internetu w poszukiwaniu jakiejkolwiek informacji. Nieprzespane noce i zastanawianie się co dalej.

W sieci znajdujemy rodziców z takimi samymi problemami. Ich walka o zdrowie dzieci dodaje nam sił. W końcu godzimy się z sytuacją i akceptujemy, że prawa noga naszej córki nigdy nie będzie w pełni sprawna. Czuję jak stres nagromadzony w ciągu kilku dni uchodzi ze mnie. W końcu się wysypiam.

Pogodzenie nie oznacza złożenia broni. Wręcz odwrotnie, dopiero teraz zaczyna się prawdziwa walka. Wierzę, że uda nam się leczyć nóżkę i kiedyś Olga będzie chodziła na własnych nogach. Może nie będzie to chód modelki, ale co tam, nie zależy nam na tym. FH to nie koniec świata, są znacznie trudniejsze sytuacje.

Na koniec jeszcze jeden pozytywny przykład. Najbardziej rozpoznawalną osobą z FH jest Oscar Pistorius, sprinter z protezami ścigający się z najlepszymi na świecie. Oscar miał amputowane obie stopy w wieku 11 miesięcy. Mimo to prowadził normalne życie, a swoją postawą zadziwił cały świat.

Tata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz