środa, 18 marca 2015

Urodziny siostry

Nasza bohaterka rośnie jak na drożdżach, pierwsze urodziny zbliżają się wielkimi krokami lecz nim to nastąpi Olga miała okazję po raz pierwszy świętować urodziny swojej starszej siostry. Helenka skończyła właśnie trzy latka i z tej okazji spotkaliśmy się w najbliższym gronie na niedzielnym obiedzie. Z tej skromnej uroczystości publikujemy kilka zdjęć.

Na urodzinach stawili się: babcia Halinka, prababcia Agnieszka i dziadek Kazik
Tort w obowiązkowym różowym kolorze

Co poza tym u nas? Olga zaczyna samodzielnie siedzieć, jeszcze nie potrafi sama usiąść, ale posadzona długo bawi się zabawkami w tej pozycji. Porusza się po podłodze turlając na boki. Jednak cały czas nie raczkuje ani nie wstaje, nie mówiąc już o chodzeniu, choć ma już prawie dziesięć miesięcy. Nie przejmujemy się tym na razie, bo o tym uprzedzali nas inni rodzice - w tej materii "nasze dzieci" mają trochę trudniej i zaczynają chodzić później od swoich rówieśników. Za to cieszymy się, że pod innymi względami Olga rozwija się jak każde inne dziecko. Je tyle, że aż miło popatrzeć, dużo się uśmiecha, zaczyna gaworzyć i sylabizować, pokazuje też swój charakterek. Jeśli coś jej się nie podoba to muszą o tym usłyszeć nie tylko rodzice, ale również sąsiedzi za ścianą.

Dużo osób pyta nas, co z leczeniem. Tak naprawdę niewiele się w tej kwestii dzieje. Staramy się dwa razy w tygodniu jeździć na rehabilitacje, z których jesteśmy bardzo zadowoleni. Nasza rehabilitantka, pani Marta robi co może, żeby Olga zachowała prosty kręgosłup. W marcu mieliśmy zaplanowane spotkanie z firmą protetyczną Vigo w sprawie pierwszej ortezy, ale Olga się rozchorowała, przez co spotkanie nie doszło do skutku . Zresztą i tak było za wcześnie na takie rozmowy, bo Oldze nie śpieszy się do chodzenia. Pod koniec kwietnia mamy zaplanowaną konsultację u dr Shadiego w Poznaniu. To dla nas bardzo ważna wizyta, bo doktor ma zadecydować czy w najbliższym czasie potrzebna będzie operacja stawu skokowego czy na razie Olga poradzi sobie z chodzeniem bez tej operacji. W tej chwili stopa jest lekko wykoślawiona, choć nam się wydaje, że powinna sobie poradzić. Nie ukrywamy, że denerwujemy się przed tą wizytą, bo wizja operacji już za dwa-trzy miesiące trochę nas przeraża.

Na koniec chcielibyśmy jeszcze raz życzyć Ci droga Helenko wszystkiego najlepszego, abyś dalej była tak pogodną dziewczynką.

środa, 4 marca 2015

David

W dzisiejszym poście chciałbym udostępnić krótki film przedstawiający młodego chłopaka - Davida Gelfanda. David, mimo że ma PFFD, jest członkiem licealnej drużyny pływackiej. Film zawiera wywiady z terenem i kolegami z zespołu (niestety całość w języku angielskim).


David urodził się z ciężką postacią PFFD, jego lewa noga jest znacznie skrócona. Tata zabrał go na basen gdy miał 6 miesięcy i chyba od tego czasu David pokochał pływanie. David nie tylko pływa w drużynie ze swoimi pełnosprawnymi rówieśnikami, ale również jest dla nich wzorcem postępowania. Koledzy nie ukrywają, że podziwiają Davida za to w jaki sposób radzi sobie z przeciwnościami i są pewni, że poradzi sobie z każdą przeszkodą.

To co mi się szczególnie spodobało w tym filmie to entuzjazm z jakim ten młody człowiek podchodzi do tego co robi. Z resztą o tym samym mówi jego trener oraz koledzy z drużyny.  Widać, że sukcesy odnoszone na basenie przekładają się na własną samoocenę oraz pewność siebie. Przed kamerą David siedzi w krótkich spodenkach, nie wstydzi się eksponować swojej protezy, choć przyznaje, że nie było łatwo nauczyć się w niej poruszać. Także sposób w jaki się wypowiada, nieschodzący uśmiech z twarzy, pokazuje, że ma pozytywne nastawienie do świata. 



Na naszej fejsbukowej grupie jest temat, który wraca cały czas jak bumerang - co zrobić żeby nasze dzieci nie były wycofane, żeby nie wstydziły się swojej niepełnosprawności, żeby nie bały się życia tylko czerpały z niego pełnymi garściami. Jest to dla nas rodziców chyba tak samo ważne jak samo leczenie. Przykłady starszych dzieci pokazują, że nie jest z tym łatwo. Padają różne propozycje, my sami jeszcze nie wiemy co można zrobić, ale mam nadzieję, że nie popełnimy w tym zbyt wielu błędów i nasza Olga będzie tak uśmiechnięta jak David. 

David ma jedno wielkie pragnienie, chce w przyszłości wystąpić na paraolimpiadzie. Trzymam za niego kciuki, mam nadzieję, że mu się uda.