poniedziałek, 19 maja 2014

Wywiad z Jasiem Melą

Rzadko się zdarza aby ksiądz czytał gazetę w czasie mszy świętej. A tak się stało pewnej zimowej niedzieli, w pewnej małej parafii. W ramach kazania ksiądz czytał wywiad z Jasiem Melą. Nie ukrywał przy tym, że słowa Janka Meli mocno go poruszyły i chciał się nimi z nami podzielić.

Później, gdy w szpitalu po raz pierwszy usłyszałem o wadzie Olgi i o tym, że Olga prawdopodobnie będzie miała protezę przypomniała mi się tamta niedziela i tamto kazanie. Długo szukałem tego wywiadu, aż dzięki uprzejmości cioci Teresy udało mi się go odnaleźć. Teraz mogę podzielić się nim również z Wami. 



Czytając tą rozmowę dzisiaj muszę przyznać, że wywarła ona na mnie takie samo mocne wrażenie jak w tamto niedzielne popołudnie, a może nawet większe. Muszę się zgodzić z naszym księdzem, że dojrzałość i sposób formułowania myśli przez tego cały czas młodego chłopaka są imponujące. Każdy znajdzie w tych słowach coś innego, coś co będzie istotne dla niego. Przyznam szczerze, że są tu słowa, których znaczenia nie jestem jeszcze w stanie pojąć: „(...) cierpienie ma sens (…) trudne doświadczenie ma w sobie coś pozytywnego”. Może, tak jak mówi Janek, brakuje mi perspektywy czasowej, może kiedyś wytłumaczy mi to Olga. 


Przy okazji tego wywiadu powracają pytania, które przewijają się na okrągło w rozmowach rodziców dzieci z FH i PFFD. Jak wytłumaczyć dziecku, że jest inne od swoich rówieśników? Co zrobić, żeby dziecko było pewne siebie i funkcjonowało jak jego rówieśnicy? Co my rodzice mamy zrobić, żeby nasze dzieci były szczęśliwe i brały z życia pełnymi garściami?

Tata

Wywiad pochodzi z magazynu Pielgrzym nr 24/2013.

2 komentarze:

  1. Ja słyszałam ten wywiad w 3-ce i bardzo mnie poruszył; chłopak nie zasklepił się w cierpieniu, nie rozpamiętuje, tylko przekuł to na coś pozytywnego, na pomaganie innym; dlatego napisałam w pierwszym mailu do Was po wiadomości o chorobie Olgi: "Pewnie bedzie przez to silniejsza psychicznie. Moze została wybrana, zeby robic cos ważnego dla innych, albo w ogole cos, co wymaga hartu ducha".

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny artkuł, mądry chłopak, dziękuję za podzielenie się nim :) gratulacje z okazji narodzin ślicznej córeczki. Zdrówka dla Olgi życzymy i sił dla mamy :) POZDRAWIAMY

    OdpowiedzUsuń