sobota, 12 kwietnia 2014

List

Droga Olgo,

      Pozostały niecałe dwa miesiące do Twoich narodzin. Rodzice powoli przygotowują się do tego. Mamie udało się namówić tatę do zrobienia małego remontu Twojego i Heleny pokoju. Wprawdzie efekty pracy trochę mamę rozczarowały, ale najważniejsze, że pokój jest gotowy. Helenka ma nowe łóżko, na którym uczy się spać. Rodzice są z niej bardzo dumni. Jeszcze zdarzy się jej spaść z łóżka w nocy, ale generalnie radzi sobie bardzo dobrze. Sama chętnie idzie spać i przykrywa się kołderką. Najważniejsze, że Twoje łóżeczko jest już puste i czeka na Ciebie. 


       Nie wiemy czy wiesz, ale kibicuje Ci bardzo wielu ludzi. Twoją stronę na Facebooku lubi już ponad 150 osób. Twój tata, który jest z ery „przedfejsbukowej”, nie może wyjść ze zdumienia. To niewiarygodne, że można się jeszcze nie urodzić, a już mieć tak liczne grono znajomych. Na Twojego bloga wchodzi kilkadziesiąt osób dziennie, choć rodzice za wiele nie piszą.

       Parę dni temu byliśmy całą rodzinką na ostatnim badaniu USG. Chcieliśmy przyjrzeć się uważnie Twojej prawej nóżce, ale tak się ułożyłaś, że nie było to możliwe. Może to i dobrze, nie będziemy sobie już tym głowy zaprzątać. Będzie jak ma być i tak nie mamy na to wpływu. Poza tym pan doktor był bardzo zadowolony, jesteś zdrowa i ponoć masz sporo ważyć. Ta ostatnia informacja nie ucieszyła mamę za bardzo.


      Mama z tatą poznają coraz więcej rodzin, których dzieci z Fibular Hemimelią są leczone w Polsce. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni do leczenia w kraju, ale nie chcemy zapeszać, wszystko okaże się po konsultacjach.

Mama mówi, że rwiesz się już do wyjścia. Teraz fikasz na całego. Olu, nie możemy się już Ciebie doczekać.

mama i tata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz