Kilka dni temu
odwiedziliśmy Agnieszkę i Wojtka Szymelfeningów. Ich synek Kuba
jest jedyną znaną nam osobą z Gdańska, która ma wadę nogi
podobną do Olgi.
Kuba jest już po
pierwszej operacji stawu biodrowego tzw. Superhip. W zeszłym roku
całą rodziną udali się na dwa miesiące na Florydę do dr Paleya.
Kuba ma wstawioną specjalną płytkę (rodzaj prowadnicy), która
umożliwia rozwój kości udowej. Mama Kuby jest bardzo zadowolona z
operacji i całego wyjazdu. Kuba odzyskał pełną sprawność
ruchową w stawie biodrowym a przez uwolnienie podkurczonych mięśni
i ścięgien nóżkę udało się wydłużyć o 3 cm. W przypadku
wady Kuby, czyli wrodzonego niedorozwoju kości udowej (PFFD/CFD)
skrót nogi jest dosyć duży, ale dzięki specjalnej ortezie z
podwyższeniem chłopiec funkcjonuje normalnie. Biega, wspina się,
robi to samo co każdy trzylatek w tym wieku. Od czerwca Kuba ma
pójść do przedszkola i rodzice są tym trochę przejęci. Na
szczęście, dyrektor przedszkola nie widział żadnego problemu i
przyjął chłopca z otwartymi rękoma.
Mama Kuby mówi, że nie
żałuje podjętej decyzji o leczeniu i z kilkuletniej perspektywy
nie wyobraża sobie innego wyboru. W maju przyszłego roku
zaplanowana jest operacja wyjęcia płytki. Rodzice chcieliby
połączyć ten wyjazd z założeniem fixatora i przeprowadzeniem
pierwszego wydłużania, ale nie wiadomo czy znajdą na to fundusze.
Pierwsza operacja była finansowana przez NFZ, jednak teraz szanse na
to, że NFZ pokryje koszty wydłużania są bardzo małe. Jeżeli
ktoś chciałby pomóc Agnieszce i Wojtkowi lub poznać historię
Kuby to podajemy link do ich strony internetowej
http://pl.pomagamykubie.eu/
Jedyna rzecz, która nas
zmartwiła to ta, że Agnieszka i Wojtek nie znaleźli żadnej
rozsądnej opcji leczenia Kuby w Polsce. Mimo wszystko widok
uśmiechniętego Kuby, który radzi sobie jak każdy inny chłopiec w
tym wieku dodał nam otuchy i utwierdził w przekonaniu, że trzeba
zrobić wszystko co się da.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz